Nareszcie jest! Trwało to dość długo bo ponad 2 lata z przerwami, ale udało się. Nie było to proste zadanie, wymagało ogromu pracy i determinacji. Liczby mówią same za siebie. Podczas pracy zużyłem:
-300 kartek z bloku technicznego,
-40 klei cyjanopan,
-5 kg szpachli,
-7l żywicy poliestrowej,
-4 m² maty szklanej,
-1l podkładu i 5 sprayów koloru.
-cała zbroja składa się z prawie 100 oddzielnych elementów,
Nie liczę drobniejszych części i elementów do tego wszystkiego padł mi dremel i musiałem kupić nowy.Podczas sklejania modelu obejrzałem chyba jakieś 15 sezonów seriali i wypiłem z 500 herbatek. Ale po licznych perypetiach i problemach w końcu nadszedł upragniony koniec.
Skąd w ogóle wziął się pomysł na taki spory projekt? Otóż najpierw zrobiłem hełm Iron Mana i na tym miało się skończyć, Po tym dużo osób pytało się czy zamierzam wykonać resztę stroju. Początkowo byłem sceptycznie nastawiony i nie miałem zamiaru robić reszty stroju bo wiedziałem że wymaga to dużego nakładu pracy i czasu. Jednak po głębszej analizie doszedłem do wniosku że przyszedł czas na ambitniejszy projekt. Wiec zabrałem się do roboty.
Pierwszą kwestią był wybór techniki wykonania. W internecie można spotkać różne stroje/cosplaye wykonywane z pianki eva itp. Jest to dość tanie, proste i wygodne rozwiązanie ale pianka nie jest tak trwała oraz nie trzyma tak formy i kształtu jak twardy, sztywny materiał, wiec mój wybór padł na żywicę i mate szklaną. Musiałem liczyć się z tym ze całość będzie cięższa i mniej "mobilna", ale wiedziałem że efekt końcowy będzie bardziej widowiskowy.
Potrzebny był mi model papercraft całego stroju. Jak wiadomo w internecie wszystko można znaleźć, wiec i z tym nie było problemu. Wybór padł na zbroje MARK IV. Wrzucam tutaj wszystkie pliki .pdo modelu, które można otworzyć i wydrukować programem Pepakura-Viewer.
Zacząłem drukować, wycinać i sklejać poszczególne elementy stroju. Przyznam, że to mozolna i mało interesująca praca.
Następnie każdą z części z obydwóch stron nasączyłem żywicą. Powtórzyłem ten zabieg dwa razy, by papier się usztywnił i można było pokryć modele od wewnętrznej strony matą szklaną. Jeden z błedów jaki popełniłem to użycie taśmy papierowej do łączenia papieru w niektórych miejscach. Taśma nie nasącza się żywicą, później lubi się odklejać i w tym miejscu po szpachlowaniu powstaje pękniecie które trzeba naprawić.
Po pokryciu części mata szklaną i żywica, każdą wstępnie oszlifowałem i usunąłem naddatki laminatu i wykonałem mocowania. Kolejnym etapem było pokrycie elementów stroju szpachlą (zwykła do szpachlowania karoserii samochodowej). Nakładałem szpachlę cienkimi warstwami kolejno każda szlifując i poprawiając pojawiające się ubytki.
Po tym pokryłem całość gęstym podkładem, który wypełnił pory i drobne pęknięcia (też samochodowym, taki w spray jest za rzadki). Pozwoliło mi to lepiej dostrzec i poprawić ewentualne ubytki i niedociągnięcia.
Kolejny etap, czyli mnóstwo drobnych poprawek, szlifowania, dopasowywania do siebie elementów i doklejania mocowań .



Stosowałem kilka rodzajów mocowań; śruby, rzepy, pasy itp.
Po wszystkich poprawkach nałożyłem ostateczną warstwę podkładu i wykonałem buty i drobne części stroju takie jak palce itp.
Na samym końcu zająłem się elektroniką, wykonałem oświetlenie na klatce piersiowej i dłoniach. Każde ma własne zasilanie i włącznik by nie prowadzić kabli po całym stroju.
W końcu nadszedł czas na właściwe malowanie. Zdecydowałem się na półmat bo stwierdziłem, że po malowaniu zwykłym lakierem z połyskiem całość będzie wyglądać jak zabawka z plastiku, poza tym moim zdaniem w filmie zbroja wpada bardziej w półmat niż połysk. Do malowania użyłem trzy rodzaje sprayów. Kolor bordowy półmat -spray MANTA, kolejny to czerwony spray do tapicerki( jest on półprzezroczysty, najpierw nanosiłem bordowy mat a potem cienką warstewkę czerwonego) i złoty spray do felg. Zużyłem trzy spray bordowe i po jednym pozostałych.
Po malowaniu,każde wgłębienie/fezkę przetarłem pastą postarzającą a krawędzią nadałem efekt zniszczeń/ostać przy pomocy pędzelka i srebrnej farby. Dzięki temu podkreśliłem kształt i krawędzie elementów stroju.
Pozostało tylko złożyć w całość i gotowe. Jak widać kosztowało to mnóstwo czasu i pracy, a i tak jest kilka kwestii, które bym poprawił. W przyszłości mam zamiar wykonać otwierany hełm z lepszym podświetleniem oczu i kilka mniejszych poprawek. Poruszanie się w tym stroju nie należy do najłatwiejszych, ale coś za coś, albo mobilność albo wygląd, Jest to krótka i zwięzła relacja, nie rozpisywałem się o szczegółach.
Oto efekt finalny.
świetne! gratuluję :)
OdpowiedzUsuńZajebioza!!!!!!!!! ja też chce tak tworzyć :3
OdpowiedzUsuńPodziwiam ogrom pracy i gratuluje ostatecznego efektu!
OdpowiedzUsuńGratulacje za wytrwałość, chęci i cierpliwość, bo na pewno nie było łatwo i niejeden by się poddał. Świetna robota! Zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńooo Stary ! :D Genialnie to wyszło ! Mam nadzieje że nagrasz jakiś filmik jak się w tym poruszasz :) Kurde sam bym w takim pochodził np po bułki do sklepu :D
OdpowiedzUsuńa jak było ze scalą jak to wymierzałes szczególnie chodzi o hełm?
OdpowiedzUsuńWow! Efekt jest świetny, gratuluję wytrwałości i mam nadzieję spotkać Cię gdzieś na konwencie :D.
OdpowiedzUsuńSuggestion, curve some plastic over the laces on the shoes to cover the laces
OdpowiedzUsuńZbroja Eredina z Wiedźmina 3 to dopiero byłoby coś :D PS. fajnie by wyglądało jakbyś w tym jeździł na BMW K1
OdpowiedzUsuńNie zgodze sie ze stwierdzeniem ze albo mobilnosc albo lepszy wyglad
OdpowiedzUsuńPracuje juz nad taka zbroja kilka miesiecy i w miedzy czasie rozwiazuje problemy ruchu i poszczegolnych problematycznych laczen
W twoim modelu napewno poprawilbym buty, rozumiem ze wlozenie trampek do "wydmuszki" jest sporym ulatwieniem, ale takie sztywne ustawienie stopy wcale nie jest przyjemne, moim zdaniem but powinien byc zlozony z 4 czesci i zmontowany na szynach by poruszal sie razem ze stopa, wtedy mozna wnetrze wylac guma i wyrzucic te trampki
Lokcie i kolana powinny byc podlaczone gumami do gornej i dolnej czesci zbroi oraz sruba zlaczone na koncach by ruszaly sie razem z ruchem stawow, wygladaloby to znacznie bardziej realistycznie i nie ma strachu ze zbroja peknie przy kucaniu, ktore po takiej modyfikacji powinno byc latwiejsze
abs tez powinien byc klejony z czesci na gumowych paskach by ruszaly sie razem z brzuchem
ja polaczylbym elementy sztywne zbroi z elementami z pianki zeby polaczyc ladny wyglad z wygoda
w ujeciu na tylek wygladasz jak deadpool w zbroi iron mana XD
Piekne malowanie, napewno wykorzystam ten sposob